Artykuły z tej książki po raz pierwszy były publikowane "Mail on Sunday's Night & Day" pomiędzy 6 października 1996 roku a 17 maja 1998 roku.
WSTĘP
Późnym latem 1996 Simon Keller - stary przyjaciel i wyjątkowo miły facet - zadzwonił do mnie do New Hampshire i spytał, czy będę pisał cotygodniowy felieton o Ameryce do magazynu "Mail on Sunday's Night&Day", którego redaktorem naczelnym właśnie został.Przez lata w różnych okolicznościach Simonowi wiele razy udawało się namówić mnie do rozmaitych prac, na które nie miałem czasu, ale ta nie wchodziła w grę.- Nie - powiedziałem. - Nie mogę. Przykro mi. To po prostu niemożliwe.- To możesz zacząć w przyszłym tygodniu?- Simon, zdaje się, że nie rozumiesz. Nie mogę tego pisać.- Myśleliśmy, żeby to nazwać Zapiski z wielkiego kraju.- Simon, będziesz to musiał nazwać Puste miejsce w pierwszym numerze, bo ja tego robić nie mogę.- Świetnie - rzucił półgębkiem. Miałem wrażenie, że rozmawiając ze mną, robi równocześnie coś innego - stawiałbym ...
Prolog
Miasto tańczyło już drugi dzień. Ulice rozedrgane upałem i muzyką podrygiwały całymi godzinami, nie przejmując się nieśmiałymi i całkowicie bezskutecznymi próbami uporządkowania radosnego chaosu przez bezduszną sygnalizację świetlną. Czerwone, pomarańczowe, zielone... wyczekiwanie, kiedy tysiące kół samochodów potoczy się do przodu. Wbrew wszelkim prawidłom ruchu drogowego miasto ruszało się jednak tylko w górę i w dół, falując od czasu do czasu na boki. Inny rodzaj ruchu zdawał się być zupełnie poza sferą jego zainteresowań, a może nawet i świadomości. Czerwone, pomarańczowe, zielone... i znowu nic. Wbrew poważnie zagrożonym interesom przepisów ruchu drogowego działali nawet policjanci: chroniąc taneczny zamęt, wspierali go, a czasami wręcz stawali się jego częścią. To wszystko z radości i dumy... miasto pląsało i ani myślało się zatrzymać czy też wypuścić z macek ulicznego festynu tych, którzy szukali odpoczynku z dala od rozlewającego się zgiełku.- Przyłączcie się do nas! Ba...
Te pliki cookie są niezbędne do działania strony i nie można ich wyłączyć. Służą na przykład do utrzymania zawartości koszyka użytkownika. Możesz ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała te pliki cookie, ale wtedy strona nie będzie działała poprawnie. Te pliki cookie pozwalają na identyfikację np. osób zalogowanych.
Zawsze aktywne
Analityczne pliki cookie
Te pliki cookie pozwalają liczyć wizyty i źródła ruchu. Dzięki tym plikom wiadomo, które strony są bardziej popularne i w jaki sposób poruszają się odwiedzający stronę. Wszystkie informacje gromadzone przez te pliki cookie są anonimowe.
Reklamowe pliki cookie
Reklamowe pliki cookie mogą być wykorzystywane za pośrednictwem naszej strony przez naszych partnerów reklamowych. Służą do budowania profilu Twoich zainteresowań na podstawie informacji o stronach, które przeglądasz, co obejmuje unikalną identyfikację Twojej przeglądarki i urządzenia końcowego. Jeśli nie zezwolisz na te pliki cookie, nadal będziesz widzieć w przeglądarce podstawowe reklamy, które nie są oparte na Twoich zainteresowaniach.