Kryminał/Sensacja/Thriller

Szafa grająca Cadillac

Szafa grająca Cadillac

Fragment tekstu: Rozdział 1 Aaron Crown nie powinien był wracać do naszego życia. W końcu nigdy nie był jednym z nas, prawda? Jego rodzina, niezaradni leśni ludzie, przybyli do okręgu Iberia z północnej Luizjany, przynosząc ze sobą swój styl życia: od czasu do czasu kradli bydło nad rzeką, kłusowali na jelenie, a zdaniem niektórych uprawiali kazirodztwo.Po raz pierwszy zobaczyłem Aarona Crowna trzydzieści pięć lat temu, kiedy, przez krótki czas, próbował sprzedawać przy autostradzie truskawki i arbuzy z tej samej ciężarówki, którą woził krowi nawóz.Crown chodził bokiem jak krab, nosił drelichy nawet latem i co sobotę płacił fryzjerowi dolara za mycie głowy i golenie. Krępe, owłosione ciało wydzielało woń zsiadłego mleka, więc kiedy Aaron siedział na fotelu, fryzjer otwierał drzwi i włączał wentylator.Jeżeli cokolwiek w jego zachowaniu zapowiadało przemoc, to nikt tego nie zauważył. Murzyni pracujący dla Crowna odnosili się do niego obojętnie, jak do białego, który nie był ani dobry, ...

29,90 zł
Do koszykaNiedostępny
Tajemne rysunki
Rabat: 21 %
36,26 zł
Tajemnica lady Audley
Rabat: 21 %
38,71 zł
Do koszykaNiedostępny
Tatuaż
20,00 zł
Do koszykaNiedostępny
Tatuaż- okładka filmowa

Tatuaż- okładka filmowa

Fragment tekstu: Zwykle nie chodzę do baru ze studentami. Jak dotąd mam w tej materii niemal same złe doświadczenia.Cornelius miał jednakże problemy z kategorią ironii, podobnie zresztą jak i cała grupa. Moi studenci znacznie lepiej rozumieli "realizm", chociaż przeważnie kojarzyli go z imitacją stylu Ernesta Hemingwaya. Krótkie, płaskie zdania, przymiotnik przed każdym rzeczownikiem. Nie lubili takiego pisarstwa, nudziło ich. Nie odpowiadał im obraz autora, który wyłaniał się z jego tekstów, nie lubili też jego bohaterów, takich jak biały myśliwy w Krótkim szczęśliwym życiu Francisa Macombera. Sądzę, że tak naprawdę fascynowała ich buntownicza postawa pisarza, a także pełen brutalności i tragizmu obraz świata w jego utworach, ale z jakiegoś powodu nie potrafili odczuć emocjonalnej więzi z jego prozą. Uznali, że Hemingway po prostu nie jest klawym facetem.Zastanawiałam się, czy dać im do przeczytania Zakręt rzeki albo Partyzantów Naipaula. Uznałam jednak, że zapewnie oburzyłyby ich sc...

19,90 zł
7,50 zł
Test krwi.
Rabat: 60 %
8,80 zł
Do koszykaNiedostępny
Uściski
Rabat: 21 %
29,94 zł
W transie
Rabat: 40 %
17,94 zł
Wściekły pies
Rabat: 50 %
22,50 zł
Wybacz
Rabat: 21 %
39,42 zł
Wyleczeni
Rabat: 21 %
31,52 zł
Do koszykaNiedostępny
Włamywacz w garderobie

Włamywacz w garderobie

Fragment tekstu: Dla Mary Pat, która otworzyła właściwe drzwi Panie, ten, kto chce zarabiać na chleb, pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz. dr Samuel Johnson   Rozdział I - Gramercy Park to oaza na środku szalejącego morza - powiedziała pani Henrietta Tyler. - Można się tam schronić przed pociskami zawistnego losu, o których mówi poeta. - Pani Henrietta westchnęła. Wyglądała jak ktoś, kto patrzy na oazę wynurzającą się z morza. - Młody człowieku - zaczęła. - Nie wiem, co bym zrobiła bez tego błogosławionego kawałka zieleni. Po prostu nie wiem.Błogosławiony kawałek zieleni to prywatny park, który znajduje się w pobliżu Wschodniej Dwudziestej Ulicy. Otacza go żelazne ogrodzenie wysokie na siedem albo osiem stóp, a zamknięta brama broni wstępu niepożądanym osobom. Mogą tam wejść jedynie mieszkańcy budynków znajdujących się obok parku. Ci ludzie płacą roczną składkę, dzięki której skwer jest dobrze utrzymany, żelazną bramę...

Rabat: 50 %
9,95 zł
Włamywacz, który malował jak Mondrian

Włamywacz, który malował jak Mondrian

Fragment tekstu: Dla Lynne WoodDziękuję Michaelowi Trossmanowi, który pokazał mi, jak przygotować płótno pod obraz, i Laurence Anne Coe, która nauczyła mnie, jak zbijać ramę. Rozdział I W Barnegat Books czas dłużył się niemiłosiernie - jak to zwykle bywa w antykwariatach. Ich właściciele nie muszą marzyć o spokojnej emeryturze - zazwyczaj czują się tak, jakby już na nią przeszli.Tego dnia wydarzyły się dwie godne uwagi rzeczy. Pewna kobieta przeczytała mi wiersz i obcy mężczyzna próbował sprzedać mi książkę. Wiersz autorstwa Mary Carolyn Davies nosił tytuł Umiera Smith, trzeci mężczyzna z Oregon. Nieznajoma była zgrabną osóbką o rumianej twarzy. Miała brązowe oczy, okolone długimi rzęsami i przechylała głowę na bok w taki sposób, jakby próbowała naśladować ptaka. Kiedy wzięła do ręki pierwszy tomik poezji panny Davies Bębny na naszej ulicy, opublikowany w 1918 roku przez wydawnictwo McMillan, zwróciłem uwagę na jej kształtne, drobne palce. Miała nie wypielęgnowane paznokcie i nie no...

19,90 zł
Do koszykaNiedostępny