Zdrada
Fragment tekstu:
Mojej niezwykłej trójcy - Ianowi, Willowi i Jackowi McIntoshom
PODZIĘKOWANIA
Składam serdeczne podziękowania mojej rodzinie i przyjaciołom. Kilka osób zasługuje na specjalną wzmiankę. Są to: Pip Klimentou, która w obawie, że poranki pomylą mi się z nocami, wydzwaniała do nas o szóstej rano codziennie przez ostatnich osiemnaście miesięcy; Anne Madox, czytelniczka moich brudnopisów, której entuzjazm był tak odurzający, że chciałoby się go przechować w butelkach; Paul Meehan, mój specjalista od śmiechu i królik doświadczalny od wszelkiej magii; moi rodzice, Monnica i Fred Richardsowie, którzy nieprzerwanie mnie wspierali; Bryce Courtenay, doradca i dobry duch; mój wydawca, Nicola O'Shea, zawsze służąca radą i pomocą i wreszcie Stephanie Smith, która dostrzegła potencjał Zdrady, gdy ta była zaledwie jednym z wielu chaotycznych maszynopisów.
W szczególności jednak pragnę podziękować Ianowi.
PROLOG
To był doskonały dzień na egzekucję: łagodny, bezchmurny i bezwietrz...